Wystawa Łukasza Prus-Niewiadomskiego
Punkt widzenia
Łukasz Prus-Niewiadomski
- WYSTAWA UDOSTĘPNIONA DLA ZWIEDZAJĄCYCH W TERMINIE 1-28 CZERWCA 2020. ZE WZGLĘDU NA PANUJĄCĄ EPIDEMIĘ WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE DOSTĘPNE SĄ FB @gswopole oraz YT GSW .
W tekście "O innych przestrzeniach" Michel Foucault opisuje koncepcję stref kumulujących różnorodne przestrzenie, nazywa je heterotopiami – „przeciwmiejscami”, gdzie realne miejsca odnajdywane w kulturze „są jednocześnie reprezentowane, kontestowane i odwracane"[1]. Wystawa Łukasza Prus-Niewiadomskiego „Punkt widzenia” opiera się właśnie na dwóch swoistych heterotopiach: szacownej instytucji muzeum oraz pokoju dziecka z jego baśniową estetyką. Zarówno muzeum, jak i obszar zabawy z dzieckiem to teren znajdujący się w jakimś stopniu poza tym, co z reguły uznawane jest za „normalny” sposób postrzegania i działania – tryb podporządkowany utylitarnym zadaniom i czynnościom życiowym. Miejsca te wyrzucają poza funkcjonalny szablon, zmuszając do uważnego obserwowania, kreatywności oraz nielinearnego myślenia i interpretowania. Można powiedzieć, że są to przestrzenie zmieniające środek ciężkości patrzenia na świat, czyli tytułowy punkt widzenia, który rozumiany jest tu zresztą bardzo szeroko: nie tylko jako przyjęta perspektywa czy zajmowane stanowisko przy rozpatrywaniu danej kwestii, ale także jako stan warunkujący naszą percepcję, zdolność myślenia i koncentracji, oddziałujący zarówno na emocje, jak i wypowiadane sądy oraz wyznawane wartości.
Idea sal wystawowych muzeum – jako przestrzeni mającej stworzyć optymalne warunki oglądu eksponatów – zostaje w pracy artysty poddana analizie ukazującej owo optimum jako całkowicie złudne. Celem tego zabiegu jest jednak nie ośmieszenie instytucji, lecz raczej uświadomienie iluzoryczności samej percepcji ograniczanej i rozpraszanej przez niezliczoną ilości czynników. Już sam wzrok, zmysł dominujący i często utożsamiany z percepcją samą w sobie, to zmysł najbardziej podatny na iluzje. To także zmysł potencjalnie najmniej skory do refleksji, „ślizgający” się po kształtach, zawężający horyzont poznania, bo nieporadny wobec elementarnych przejawów rzeczywistości – wyobraźnia, wykształcona na obrazach z naszego otoczenia, nie jest w stanie poradzić sobie z kwantowym mikroświatem, a w skali makro wzrokowi nie jest dostępna zdecydowana większość materialnej zawartości wszechświata. Praca Muzeum porusza również kwestię dystrybucji „wiedzy”. Powołując się na refleksję Odo Marquarda: „[…] doświadczenie jako naukowo sztucznie wytworzona empiria staje się sprawą wyposażonych w aparaturę wyspecjalizowanych ekspertów: własnych doświadczeń nie nabywa się samemu, otrzymuje się je w stanie gotowym. Dlatego mentalna postać naszego świata polega w coraz większej mierze na znajomości ze słyszenia: staje się wieścią, którą – po części – zarządzają media. Nowoczesna rzeczywistość – w coraz większym stopniu zyskuje owo zabarwienie półrzeczywistości, w której fikcja i rzeczywistość stają się nieodróżnialne”[2].
Paradoksalnie, właśnie świat zabawy z dzieckiem, z całym swoim arsenałem bajkowej fantastyki, stanowi miejsce, w którym powracają kwestie fundamentalne – pierwsze pytania dziecka to konfrontacja rzeczywistości z fikcją, próba poznania prawdy wbrew „półrzeczywistości”. Dziecko staje się w tym kontekście figurą „czystego” umysłu, nieskażonego dogmatami, ideologiami i wzorcami, natomiast rodzic figurą tego, kto objaśnia, ale także „zarządza wiedzą” – władnego „otwierać” lub „zamykać” umysł dziecka.
I właśnie otwieranie oraz zamykanie, przyciąganie i odwracanie uwagi to kluczowe zagadnienia podejmowane przez Łukasza Prus-Niewiadomskiego. Stan macierzyństwa/ojcostwa oraz bycie „uważnym widzem” sprawiają, że wypadamy z kolein poznawczej rutyny. To czas sprzyjający „czułości” widzenia i zyskiwaniu nowych perspektyw. Właśnie to wyczulenie widzenia, wysilenie władz poznawczych i wyobraźni wydaje się niezwykle istotne w momencie coraz ostrzejszej polaryzacji opinii, rozdętej zideologizowanej narracyjności, postępujących medialnych manipulacji i jednostronności zarządzania informacjami. Żeby dostrzegać, a nie tylko patrzyć, niezbędna jest percepcja krytyczna – „uczulenie” prowadzące do weryfikowania wiedzy, aktualizowania kontekstu i testowania wartości. Chwile rozmowy z dzieckiem oraz obcowania ze sztuką stwarzają możliwość egzaminowania wyobrażeń o świecie i ciągłego „zdobywania” punktu widzenia, gdyż punkt widzenia powinniśmy nie „mieć”, ale cały czas budować.
- kurator Łukasz Kropiowski
- wydarzenia online na @gswopole FB
- oprowadzanie w j.migowym
Łukasz Prus-Niewiadomski
(ur. 1985 w Oranie w Algierii) – artysta intermedialny badający możliwości ludzkiego ciała oraz wpływ naturalnego i kulturowego otoczenia na nasze zachowanie. Tworzy cykle fotograficzne, performensy, wideoinstalacje. Absolwent PWSFTviT w Łodzi, obecnie doktorant na tej uczelni. Mieszka i pracuje w Warszawie. Swoje prace prezentował m. in. na 15. Biennale Sztuki Mediów „Pioneering Values” we Wrocławiu, w KinoLabie CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, w Bunkrze Sztuki w Krakowie, Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, Galerii Wozownia w Toruniu, Galerii Imaginarium w Łodzi, Galerii Studio w Warszawie, Brotfabrik w Berlinie, The Performance Studio w Londynie. Jego prace znajdują się w kolekcjach: Fundacji Sztuki Współczesnej In Situ w Warszawie, Galerii Wymiany w Łodzi i Kolekcji Sztuki Współczesnej Collegium Polonicum w Słubicach.
[1] M. Foucault, O innych przestrzeniach. Heterotopie, tłum. M. Żakowski, „Kultura Popularna" 2006, nr 6, s. 9.
[2] O. Marquard, Aesthetica i anaesthetica. Rozważania filozoficzne, tłum. K. Krzemieniowa, Oficyna Naukowa, Warszawa 2007, s. 175.